piątek, 13 września 2013

Gdański Klub Morsów

Na początku maja odwiedziłem budkę morsów w Gdańsku Jelitkowie. Bardzo dawno tam nie byłem i chciałem zobaczyć jak to teraz wygląda. Kiedyś była to taka drewniana oldskulowa budka, ale jakiś czas temu spłonęła, więc postawiono nową. 

Byłem przekonany, że o tej porze roku nikogo tam nie spotkam, no bo przecież morsy uaktywniają się zimą. Spokojnie fotografowałem sobie drążek do ćwiczeń, aż tu nagle przyszedł pan w bluzie z logo Gdańskiego Klubu Morsów, otworzył budkę i zaczął się rozgrzewać. Zaintrygowało mnie to bardzo, więc zagaiłem. 

Pan Lech jest długoletnim członkiem klubu. Powiedział mi, że klub czasem działa nawet do połowy maja, w zależności od pogody. Okazało się że wiele osób, które uprawiają jogging na trasie nadmorskiej jest również członkiem klubu. Oczywiście zostałem zaproszony, żeby wstąpić w szeregi morsowej braci. Zacząłem nawet poważnie rozważać przyjęcie zaproszenia. Zima nadchodzi, więc zobaczymy co się wydarzy.