wtorek, 27 listopada 2012

Malowane rowerki

Nie wiem czemu, ale władze Gdańska i Sopotu upodobały sobie jesień jako czas na dokonywanie wszelkich napraw, renowacji i ogólnego odświeżania infrastruktury nadmorskiej. Na chłopski rozum takie prace powinno się wykonywać na wiosnę, tak by przygotować tereny nadmorskie przed sezonem, kiedy to będą najbardziej intensywnie wykorzystywane. Nie mi to oceniać, być może ma to związek z koniecznością wykorzystania budżetu przed końcem roku.

Zakładając tego bloga postanowiłem rejestrować wszelakie zmiany zachodzące w otoczeniu na mojej stałej trasie joggingu. Tak więc nie mogłem przejść (przebiec) obojętnie wobec oczywistego poruszenia renowacyjno-remontowego co najmniej na miarę planu pięcioletniego. 

Dzisiejszym postem rozpoczynam krótki cykl jesiennych obrazów przedstawiających zaobserwowane prace renowacyjne. Jako pierwsze zostały odświeżone malunki na ścieżkach rowerowych. Chodzi o symbole rowerków, pasy przejść dla pieszych i tym podobne emblematy. Wykonania tych prac podjęła się wesoła ekipa z firmy Rondo. Panowie chętnie pozwolili się fotografować, a jeden z pracowników zapozował mi nawet z ogromnym wiertłem do mieszania farby. Pozdrawiam serdecznie Panów malarzy.








poniedziałek, 12 listopada 2012

Wrześniowe klimaty

Udało mi się uporządkować kilka ostatnich klisz i mam przygotowanych parę ciekawych tematów do zamieszczenia na blogu. Dzisiaj jednak dosyć spory zbiór różnych obrazków, głównie z września i początku października. Trochę tego i owego, ale za to dużo różnorodnych zdjęć. Jest portret Goluma - znajomego kucharza, który pracuje w restauracji Mesa przy klubie windsurfingowym, kilka widoczków, jakieś koty, no i oczywiście mój wierny kompan Pepik. Znalazło się nawet zdjęcie ogromnego odkurzacza do liści - nie miałem pojęcia, że takie coś istnieje :)