Różnie było. Trochę słońca, dużo wiatru... skradała się, nieśmiało do nas zaglądała, aż w końcu przyszła. Wiosna. A jak to na wiosnę bywa, różni ludzie zaczynają biegać i tak o to na mojej trasie spotkałem znajomego Roberta. Pozdrawiam.
wtorek, 21 maja 2013
sobota, 18 maja 2013
Okolice mola
Kilka klatek z marca lub kwietnia wykonanych w sąsiedztwie mola w Sopocie. Biegałem wtedy popołudniami gdy słońce miało się ku zachodowi i światło było naprawdę przyjemne. Do tego, obdrapane w wyniku remontu ściany arkad mola dostarczyły mi kilku ciekawych kadrów.
środa, 8 maja 2013
Ostatni śnieg
W tym roku zima trzymała długo, więc z tym większą przyjemnością obserwowałem jej znikanie. Udało mi się nawet uwiecznić ten fakt na zdjęciach. Co ciekawe, w dniu w którym temperatura wynosiła kilkanaście stopni i nigdzie już nie było śniegu, w lesie napotkałem sporych rozmiarów pozostałość śnieżnego bałwana. Po uwiecznieniu go na zdjęciach, pomogłem mu odejść w niepamięć soczystym kopniakiem. Tak oto rozprawiłem się ze śniegiem raz na zawsze... przynajmniej do kolejnej zimy :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)